Halina Poswiatowska. "La salvación está en la piel tibia" y "Rufus de Nigeria habla sobre su primera novia"

Traducción de Javier Izquierdo Reyes

[zbawienie jest w ciepłym futrze…]

 

zbawienie jest w ciepłym futrze

zbawienie jest w słodkim mięsie

zbawienie jest w płynnej krwi

chwalmy rozpustę

z czcią wymawiamjy imiona

Tais Fryne i Judyty ulicznicy żydowskiej

 

przyszłość świata jest w naszych ramionach

ach ona jest w naszych gorących ramionach

w naszych udach pragnących bezwstydnych

w naszych żyznych piersiach

ze czcią powtarzajmy imiona

Tais Fryne i Judyty ulicznicy żydowskiej


po przestworzach zatacza się ziemia

kłacze traw wyciąga do słońca

mężczyźni ryją w podziemiach

ślepymi pyskami kretów

a my --

wiedza jest w naszych ramionach

zbawienie jest w słodkim mięsie

Tais Fryne i Judyty ulicznicy żydowskiej

[La salvación está en la piel tibia]

 

la salvación está en la piel tibia

la salvación está en la carne dulce

la salvación está en la sangre líquida

alabemos el desenfreno

con veneración pronunciemos los nombres

de Tais Fryne y Judith la puta judía

 

el futuro del mundo está en nuestros brazos

oh él está en nuestros cálidos brazos

en nuestros muslos ávidos desvergonzados

en nuestros pechos fértiles

con veneración repitamos los nombres

de Tais Fryne y Judith la puta judía

 

por el espacio se bambolea la Tierra

los rizomas de la hierba se alzan hacia el Sol

los hombres hurgan en el subsuelo

con los hocicos ciegos de los topos

y nosotras -

la sabiduría está en nuestros brazos

la salvación está en la carne dulce

de Tais Fryne y Judith la puta judía


Rufus z Nigerii opowiada o swojej pierwszej dziewczynie

 

ona była biała jak słońce

kochałem ją

nocą

kładłem na swoje zamknięte powieki jej dłonie

i stawał się dzień

 

nocą

przychodziła do mnie

po sypkim nadmorskim piasku

i ocean podnosił się

aż do gardła

 

rósł

zielonosiny

obejmował mnie

zabierał mnie w siebie

 

jej szeroko otwarte oczy

o kolorze burzliwego nieba

tak patrzyły

 

 

Rufus de Nigeria habla sobre su primera novia

 

ella era blanca como el sol

la amaba

de noche

posaba sus manos en mis ojos cerrados

y se hacía el día

 

de noche

ella venía a mí

sobre la arena seca junto al mar

y el océano subía

hasta la garganta

 

creció

azul verdoso

me abrazó

me tomó en su interior

 

sus ojos completamente abiertos

el color de los cielos tormentosos

miraría así

Escribir comentario

Comentarios: 0